W sobotę Gorce zaciągnęły swe polany gęstą zasłoną wystawiając wierność fanów na próbę. Wszystkie panoramki zostały wyłączone, a na mlecznym bezkresie brakowało tylko napisu "za chwilę dalszy ciąg programu". Tak wyglądała moja pierwsza górska wędrówka z @klub-wloczykijow.
Według moich upodobań - było wspaniale. Zero słońca, chłodno, wiatr, trochę deszczu... mogłam oddychać. Ale brak widoczności odbił się na walorach edukacyjnych istotnych dla niektórych uczestników wyprawy, którzy tak jak @merthin są w trakcie Kursu Przewodników Beskidzkich. Trudno ćwiczyć rozpoznawanie szczytów w niewidzialnej panoramie ;) Podobało mi się, że nikt nie narzekał. Atmosfera była świetna.
Przez otulone bielą polany przewalały się mgliste, wilgotne kłęby. Być może gdzieś między nimi przemykał Leszy, opiekun lasu.
Przy takiej aurze każdy listek, źdźbło trawy i gałązka wygląda jak dzieło jubilera.
Gdy krążyłam wśród nich przypomniała mi się bajka z dzieciństwa o kapryśnej księżniczce, która ujrzawszy o świcie pajęczynę pokrytą kroplami rosy zapragnęła równie pięknego naszyjnika.
Ani błyskotki ze skarbca królewskiego, ani biżuteria wykonana na zamówienie nie zaspokoiły pragnienia księżniczki. Żaden wytwór rąk ludzkich nie mógł się równać olśniewającej perfekcji natury. Księżniczka zamieniła życie dworzan w koszmar, uparcie domagając się realizacji zachcianki.
W końcu pewien mędrzec podjął wyzwanie i postanowił spełnić marzenie księżniczki w sposób dosłowny. Udał się z nią rankiem na łąkę i gdy w pajęczynach rozpiętych wśród traw zalśniły pierwsze promienie słońca, delikatnie zdjął jedną z nich i zawiesił na szyi dziewczyny. Jej zachwyt trwał ułamek sekundy - krople rosy spłynęły nieprzyjemnym chłodem po dekolcie, a na szyi pozostały jedynie klejące się nitki.
Moim zdaniem mędrzec mógł dorzucić pająka 😁
Tyle z bajki pamiętam. Te pajęczyny skrzące się w słońcu najbardziej rozpalały mą wyobraźnię i do tej pory coś z tego zostało. Uwielbiam przezroczyste błyskotki, nieważne, czy są to krople wody, bryłki lodu czy szklane koraliki. Nie chcę ich nosić, tylko patrzeć.
A morał jakiś jest? Na pewno, chociaż dziś odczytuję go szerzej, niż parę dekad wcześniej. Księżniczka była niezaprzeczalnie wredna, ale podziwiam jej determinację w dążeniu do celu. Choć na tym akurat przykładzie widać że to, czego bardzo pragniemy nie zawsze jest tym, czego potrzebujemy. Zazwyczaj trzeba się o tym przekonać samemu - poczuć zimne krople rosy spływające po skórze.
No i jeszcze to, że natura jest nie do podrobienia. I my, jako jej część, także jesteśmy unikatowi i w sam raz. Tacy się rodzimy, dopiero potem coś idzie nie tak.
Wspaniale można odpłynąć, kiedy wszystko jest zaplanowane i ktoś inny ogarnia rzeczywistość 🙂. Ale nie samymi majakami człowiek żyje, w końcu jesteśmy stworzeniami stadnymi. Mam wrażenie, że pracując od roku tylko w domu zapomniałam, jak wiele można wynieść ze zwyczajnego kontaktu z drugim człowiekiem. Pierwszym przełomem był udział w konwersacjach polsko-ukraińskich w KBK - na razie tylko dwa spotkania, ale planuję więcej. Teraz ten wyjazd - ciekawy, bogaty. Wysłuchałam kilku gorczańskich historii, porozmawiałam o rewolucji rumuńskiej, dowiedziałam się co to smażonka, jak wygląda gąsienica rusałki żałobnik, nauczyłam się rozpoznawać dziurawiec i piłam wodę ze świeżo zerwaną miętą. A to tylko mały wycinek!
To prawda, że nigdy się nie nudzę we własnym towarzystwie, ale unikając interakcji z innymi ludźmi nie rozwijam się. Uczę się nowych umiejętności, chłonę wiedzę, ale to zaburzony wzrost, pozbawiony harmonii. Takie przywiozłam wnioski z Gorców otulonych mgłą i mokrych. W miłym towarzystwie godziny i kilometry płynęły szybko, jedynie końcowy odcinek trochę mi się dłużył i odczułam go w nogach, chociaż prowadził niemal po równym. Jedna apka pokazała dystans 23 km, druga 26, więc prawda pewnie leży pośrodku. Pętla biegła między innymi przez Gorc i polanę Jaworzyna Kamienicka. Wolałabym, żeby szczegóły przedstawił @klub-wloczykijow, bo palnę coś głupiego i wyjdzie, że nie uważałam na lekcjach. No, może na jakieś dwa plus się uzbiera ;)
To był dobry dzień 🌲
Piękne te naszyjniki!
😊
Właśnie, @bowess, wiesz może co to za pająk na zdjęciu? Google mi nie wyszukuje, może dlatego że od brzuszka strony go zrobiłam. Gdyby nie ten brzuszek, wcale bym go nie zauważyła :)
Krzyżak zielony (Araniella cucurbitina). :)
Araniella to bardzo piękne imię!
PS: Stworzę nowy tag #zapytajbowess :)
Powiało grozą.
Zaczyna się niewinnie: "Bowess, jaki to motyl?", "Bowess, czy to jest myszołów?". Sytuacja się rozwija: "Co sądzisz o czajnikach z Lidla?", "Karpacz czy Szklarska Poręba?". I dochodzimy do tego, co tygrysy lubią najbardziej, czyli wróżbiarstwo i jasnowidzenie: "Bowess, kiedy koniec świata?", "Jadę 12 sierpnia na urlop do Mielna. Czy będzie pogoda?".
🙃😉😜
Padłam 😂😂😂
Ale masz oko do zdjęć! Cudowny klimat! 😍 Czym pstrykałaś?
Pięknie dziękuję :)
Większość fotek z tego posta robiłam starym panasonikiem lumix, który ma jakieś 12 lat. Dostałam go od przyjaciółki dwa lata temu, gdy kupiła sobie nowy. I tak ćwiczę niezobowiązująco od tamtej pory. Często robię zdjęcia telefonem (dwuletni xiaomi), ale ten z kolei ma kiepski zoom, nie to co Twój 😍
zbliżenia na kropelki wody i pajęczyny - cudeńko!
Dzięki za piękny opis. Wytrzymałaś z dziwakami, którzy
a) wchodzą na wieżę widokową w gęstej mgle, żeby omówić niewidoczną panoramę
b) chodzą po mokrej trawie żeby znaleźć lilię złotogłów i wierzbówkę kiprzycę
c) z prostego krzyża nagrobnego wywodzą historię partyzantki
d) dyskutują czy buki - jak chce autor "Sekretnego Życia Drzew" - opiekują się młodymi i starymi
e) w drodze powrotnej w aucie zamiast dobrej muzy trwa debata czy widzimy Barnasiówkę czy może Zembalową
f) godajom z Rumunem po ślonsku ;-)
@klub-wloczykijow oczywiście wędrówkę opisze - będzie o Partyzancie, Bacy-Znachorze i Zbójniku.
Super że byłaś i zapraszamy na kolejne wyprawy.
!ALIVE
@wadera! You Are Alive so I just staked 0.1 $ALIVE to your account on behalf of @merthin. (2/10)
The tip has been paid for by the We Are Alive Tribe through the earnings on @alive.chat, feel free to swing by our daily chat any time you want.
No i to było właśnie ekstra!
Dzięki :)
Congratulations, your post has been added to Pinmapple! 🎉🥳🍍
Did you know you have your own profile map?
And every post has their own map too!
Want to have your post on the map too?
@lesiopm - gdyby nie chciało ci się liczyć głosy w kolejnym tygodniowym konkursie, to myślę, że nikt nie będzie protestował jeśli arbitralnie wybierzesz ten post @wadera z przepięknymi naszyjnikami w zamglonych Gorcach
Dziękuję bardzo za rekomendację 🌼, obawiam się jednak, że choćby Lesio chciał, to nic nie zdziała, bo nie dałam wymaganego tagu. Specjalnie :)
foch
😂🤣
No weźże Lesiu, nie gniewaj się 😉
Yay! 🤗
Your content has been boosted with Ecency Points, by @asia-pl.
Use Ecency daily to boost your growth on platform!
Support Ecency
Vote for new Proposal
Delegate HP and earn more
Amazing natural landscape photography. I'm really tempted by the photo of the dew on the leaves. Thank you for showing the beauty of nature for all of us
My pleasure! Thank you ☘️