Zwane też metodą "don't break the chain" :) Ja korzystam z aplikacji na telefon w której wiele takich nawyków sobie odhaczam codziennie. Ale podobno najlepiej pracować tylko nad jednym nawykiem w danym momencie, bo ciężko złapać kilka srok za ogon. Jak się wyrobi jeden i przychodzi on z łatwością, automatycznie, to można zacząć pracować nad następnym.