Czy Trepang2 będzie godnym następcą serii F.E.A.R?

in Polish HIVE2 years ago

Witam.
Seria F.E.A.R, a zwłaszcza jej pierwsza część, przez wielu uznawana za jedną z najlepszych gier w historii, ma status kultowej. Cechował ją mega dobry klimat, mieszanina bardzo intrygujących konceptów czy to fabularnych, czy gameplay'owych i przede wszystkim - nieziemsko dobra mechanika walk z bardzo inteligentnymi przeciwnikami. Niestety po średnim odbiorze trzeciej części seria praktycznie umarła (ukazał się tylko mierny sieciowy shooter, który pożył bardzo krótko), a graczom udzieliła się... tęsknota.

capsule_616x353.jpg

W ostatnim czasie pojawiły się dema dwóch produkcji, które zostały okrzyknięte duchowymi spadkobiercami owych tytułów. Dzisiaj przyjżę się pierwszemu z nich - Trepang2.

Uciekamy z więzienia, przy czym poznajemy tajniki dosyć siermiężnie zrealizowanego skradania, dostajemy broń i zaczyna się. Graficznie jest przeciętnie, albo inaczej, "średnio-wysoka półka indycza". Niby wszystko wygląda dobrze, ale jednak czuć, że to gra skromnego sortu, modele powtarzają się na potęgę, pojawiają się elementy wyraźnie niedopracowane (np. obiekty nie rzucają cienia od światła z rzucanych przez przeciwników flar, raz przeciwnik wleciał mi w ścianę). Jest niby zalążek fabuły mocno w stylu pierwszego F.E.A.R'a, choć na ten moment wszelkie jej szczegóły rozsiane są po porozrzucanych notatkach.

ss_e4ea9615da7e0385fa79bfb7466de0e325451ff3.1920x1080.jpg

Pora jednak na element, w którym demo Trepangu zachwyca - walka. Każdy strzał wywołuje silnie efektowną reakcję od przedmiotu, czy postaci, na którą trafi, iskierki, dym, tego jest pełno, niczym właśnie w duchowym pierwowzorze, ale w nowocześniejszej wersji. Każda broń bez wyjątku ma moc, ma kopa, strzelanie to istna magia, a przeciwnicy bywają całkiem przebiegli. Slow motion jest mega efektowne, wywołuje urocze zziarnienie obrazu na wzór pseudo telewizyjno-analogowego efektu. Inaczej ocenić mogę zaś drugą umiejętność naszej postaci - "znikanie". Otóż po kliknięciu "e" stajemy się na moment niewidoczni - niestety na zbyt krótki moment, by ta funkcja była jakkowlwiek użyteczna. No i ostatnia rzecz, POTĘŻNE KOPNIĘCIE ZE ŚLIZGU, cudownie wzbijające wroga w powietrze, po prostu mistrzostwo. To wszystko się dzieje na rozbudowanych, jak w starszym bracie arenach, gdzie gracz naprawdę ma duże pole do kombinowania z podejściem.

Niestety jednak na ten moment jest dość... powtarzalnie. Jestem ciekaw, czy finalna wersja zaoferuje nam coś więcej, bo na tą chwilę ciągle chodzi się po niemal identycznych lokacjach, wybija kolejną grupkę, po czym idzie dalej, by wybić kolejnych i tak w kółko. Mam nadzieję, że zostanie to urozmaicone, bo jest szansa na nawet grę roku.

Sort:  

Ja od 11 lat mam ochotę żeby kiedyś zagrać w FEAR 2, bo gra ta była użyta w filmie "Sala Samobójców".

A to przypadkiem nie był Call of Duty Modern Warfare pierwszy, lub drugi?