Byłem tam z kumplami i mieliśmy ograniczony czas, więc zdecydowaliśmy zamiast iść na mury to wybraliśmy się na jeden z punktów widokowych na skraju miasta pod wzgórzem. Po Twoich zdjęciach widzę jednak, że powinienem tam kiedyś wrócić na dłużej. Samą drogę do Dubrownika mógłbym jechać cały dzień i się co chwilę zatrzymywać, bo widoki były piękne ;)
Poza tematem. Nie wiem, czy ktoś już wspominał, ale jak będziesz prowadził dwa blogi, to pamiętaj aby nie wrzucać tych samych zdjęć do obu, bo prędzej czy później ktoś zrobi z tego problem. Kiedyś też więcej eksperymentowałem z postami i teraz jestem na takim etapie, że osobiście taką liczbę zdjęć podzieliłbym minimum na dwa posty: Dubrownik oraz wzgórze. No, ale każdy powinien wypracować sobie własny sposób blogowania ;)
You are viewing a single comment's thread from:
Otóż to! Kiedyś myślałem zrobić taki trip po Chorwacji objazdowy i zatrzymywać się po prostu, gdzie akurat będzie ciekawie. A na mury w Dubrowniku też nie wszedłem, bo raz, że drogo, a dwa tłum taki, że się odechciewa. O tych samych zdjęciach, to wiem. Nie mam zamiaru kopiować treści między blogami. Myślę nawet, że za jakiś czas te blogi mogą się dość mocno "rozjechać" z tym, co na nich będzie. Co do ilości zdjęć, to chyba masz rację. Spokojnie można było podzielić na dwa posty. Ja właśnie jestem teraz na tym etapie eksperymentowania, także takie rady jak najbardziej doceniam :)
Dzięki za odwiedziny!