Ciekawostką jest, że data priorytetu patentu System i Metoda testowania na COVID-19 przypada na rok 2015.
Ciekawostka z dupy. O czym ma ona świadczyć?
Ma w czytającym zrobić przeświadczenie, że pierwsze ślady planowanie kowida można odnaleźć w urzędzie patentowym już w 2015 roku?
A to guzik prawda. Ta rodzina do 2020 nie dotyczyła w ogóle kowida.
No Demagog się nie popisał, źle opisał waszą manipulacje. Tylko poleciał schematem z innego fake news'a
Koronawirus odpowiadający za COVID19 jest najpewniej produktem ludzkich eksperymentów, być może wyciek nie był planowany, ale ta ciekawostka wskazuje, że być może badając i eksperymentując na tych wirusach od razu też patentowano odpowiednie narzędzia do zwalczania w tym i testowania chorób wywoływanych przez nie.
Tylko, że tu nie ma miejsca na domysły. Proszę o sprawdzenie innych patentów z tej rodziny...Nie odnalazłem ani jednego dotyczących chorób zakaźnych datowanego przed 2020.
Poza tym wojna patentowa, to coś na czym robi się pieniądze, więc patentuje się wszystko, co może potencjalnie kiedykolwiek przynieść pieniądze.
A raczej nie bawi się w to Kowalski.
Nie, pierwsze ślady planowania kowida można odnaleźć w laboratorium w FD już w 2008 roku. Ciekawostka to ciekawostka - wiedza bezużyteczna lub mało istotna, podana na końcu posta, tak ad hoc. Pytanie o większy cel takiej ciekawostki zadane przez ciebie sprawiło, że jebłem ze śmiechu o ziemię. Nazywasz zwykłą ciekawostkę manipulacją, tylko po to aby się przyczepić - to świadczy o tym, że dużo mówisz, mało (albo nic) robisz w tym temacie (nieważne, po której stronie).
Ja dużo mówię, a to ty nagrywasz długie filmiki o niczym.
Ja używam używam internetu do prostowania małych szurków dla zabawy, a nie jest to trudne, nie mam poczucia misji w tym.
Jak mam czas, a coś wrzucisz, zawsze wiem, że będzie śmiesznie ;)
No, ja dużo mówię, ale ja prowadzę wojnę informacyjną. Powyższy spot na Facebooku ma ponad 700 udostępnień i przekroczył 20 000 odbiorców. Więc efekty mojego gadania można zmierzyć - moje gadanie ma wpływ na przesunięcie okna overtona. Twoje nie. :)
Ja też lubię prostować szurów dla zabawy - i to nie tylko tych małych (dużych też). Można powiedzieć, że mamy ten sam cel. ;)
Ja zawsze robię tak żeby było śmiesznie, gdy wyjaśniam stronę przeciwną, najczęściej dającą powody do śmiechu. XD
Super wynik, choć nie trudno złapać szurowskiego pelikana, z obserwacji szurowski pelikan nie weryfikuje, a tylko udostępnia nawet sprzeczne informacje ;)
Ale miarą skuteczności działań może być np pozyskanie funduszy. Ile to Lempart albo Harry Potter co był kobietą zebrali na melanże, koło bańki każdy?
Właśnie dlatego, my w przeciwieństwie do szurów, weryfikujemy i dbamy o spójność przekazu w NEOS. ;)