Spróbuj ustawiać dłuższy czas opóźnienia wykonania zdjęcia to rozmazania będą mniejsze. No chyba, że robisz spontaniczne zdjęcia spadających gwiazd to lepiej, żeby czas był krótszy. Na zdjęciach widać dość niską czułość matrycy, no ale starszemu modelowi można to wybaczyć. Mimo wszystko rozpoznaję gwiazdozbiory: Koronę Północną, Wolarza a także głowę węża i ramię Herkulesa. Jeśli to była godzina 22 dziś to można by przypuszczać, iż miejscem wykonania jest raczej zachód Polski. Na drugim zdjęciu pięknie wyszedł gwiazdozbiór Delfina a także Strzała. Widać też część Orła z jasnym Altairem. Ten gwiazdozbiór leży na tle Drogi Mlecznej. Jakbyś wydłużył czas, zmniejszył rozdzielczość (binning), pobawił się ISO i najważniejsze ustawił na klinie paralaktycznym z silnikiem to mógłbyś ją wydobyć z tła. Meteor chyba pochodzi z roju Piscydów, bo spadał od wschodu i niedawno było maksimum aktywności. Meteory najłatwiej fotografować ustawiając aparat na klinie i uruchamiając serię zdjęć. Przydatne może być użycie szerokokątnego jasnego obiektywu. W czasie rojów meteorów można takie zdjęcia składać w efektowne timelapsy.