Konkurs #pl-gry. OW - gra która skradła moje serce.

in #pl-gry6 years ago

Graczem jestem od dziecka.  Przeszedłem w życiu tyle gier, że początkowo ciężko było mi wybrać tą jedna grę. Chociaż z tyłu głowy było coś co mi podpowiadało ‘i tak wybierzesz tę grę’. No i się nie sprzeczałem. Wybór był prosty. Gra z 2001 roku, która 15 czerwca skończy dokładnie 17 lat. Gra która zdobyła wielkie grono wiernych fanów. Poza tym bardzo zdolnych fanów, ponieważ ciekawe mody są tworzone cały czas. Gra w której twórcy umiejętnie łączą cechy gier RTS i RPG. Gra która graficznie aż tak mocno się nie zestarzała a nadal potrafi przykuć wzrok. Gra która mimo niebagatelnej i zarazem mocno wciągającej historii nie osiągnęła sukcesu finansowego. A szkoda, ponieważ z kontynuacji cieszyłbym się bardziej niż ze S.T.A.L.K.E.R. 2.  


Więc czym jest te OW? Niczym innym, niż Original War. Grą bardzo ciekawą. Grą którą przeszedłem kilkadziesiąt razy, spędziłem w niej setki godzin. Dialogi znam na pamięć. Wszystkie wybory jakie są dostepne w grze znam na pamięć i wiem którą ścieżkę wybrać aby wyjść na tym najlepiej. I trochę skłamałem na początku, gra ma kilka zakończeń (tak, gra z 2001 roku) i ostatecznie nigdy nie udało mi się ukończyć 3 albo 4 misji. W sumie nigdy nie jest za późno aby znowu wrócić do tej gry i ukończyć ją na 100%. No ale co ona ma takiego, że przez 17 lat potrafię wracać do niej non stop i wciąż bawić się w najlepsze?   

Zacznijmy od fabuły i wyjaśnienia świata który został stworzony na potrzeby tej gry.   

Trafiamy do 2010 roku, w którym Rosja stoi na krawędzi kryzysu, zagrażając całej Europie. Amerykanie w tym czasie wysyłają na Syberię ekspedycję, której celem jest odkrycie nowych złóż ropy. Zamiast tego znajdują olbrzymie złoża nieznanego minerału i dziwny artefakt. Minerał okazuje się być praktycznie niewyczerpalnym źródłem energii. A artefakt, który jest napędzany tylko tym minerałem, okazuje się być wehikułem czasu. Sam artefakt jest pochodzenia pozaziemskiego. Amerykanie decydują się na szybkie działania zanim Rosjanie zorientują się o co chodzi. Wysyłają więc jednostki specjalne do przeszłości aby zabezpieczyły złoża nowo odkrytego minerału, który nazwali Syberyt, i przetransportowali minerał na dzisiejszą Alaskę. Plan nie spodobał się Arabskim szejkom, więc wykradli wehikuł czasu i również wysłali najemników w przeszłość aby zniszczyli te złoża, ponieważ obawali się spadków cen ropy. Doszło w tedy do Pierwszej Wojny Syberytowej którą wygrali Amerykanie. Po tym Syberyt został przetransportowany na Alaskę i plan Amerykanów się powiódł. Powstała nowa linia czasowa w której Jankesi są wielką potęgą dzięki Syberytowi. W tym czasie Rosjanie odnajdują pozostałości tych dwóch ekspedycji, razem z wyczerpanymi złożami minerału. Gdy się zorientowali o co chodzi postanowili sami wysłać ekspedycję w czasie która ochroni Syberyt (chociaż w ich lini czasowej ten minerał nazywają Alaskitem, z racji tego, że został ‘odkryty’, a raczej ukradziony, na Alasce) przed atakiem Amerykanów i Arabów. I w tym czasie przyszło nam grać.  


Do wyboru mamy dwie kampanie. Amerykańską i Rosyjską. Sami Arabowie pojawiają się sporadycznie i nie posiadają własnej kampanii. Chociaż przez niektóre podjęte decyzje w grze, możemy również sterować grupą Arabów i korzystać z ich technologii.  Każda nacja oczywiście znacząco się od siebie różni. Więc mamy dwie kampanie, każda oferuje 15, nieliniowych misji. Sam każdą misję rozłożyłem dosłownie na łopatki, ponieważ przechodziłem na różne sposoby. Jeżeli była okazja przeciągałem każdą misję do maksimum o ile to było możliwe. No i oczywiście otrzymywałem wszystkie medale za wykonywanie zadań. Po każdej misji było podsumowanie, 3 medale za każde zadanie i jeden specjalny za nie wczytywanie gry. Oczywiście zawsze cały komplet trafiał do mnie.   


No ale okej, to nie są jednak rzeczy które przyciągają. Albo inaczej. Do takich gier nie wracamy cały czas. Przede wszystkim gra jest bardzo grywalna. Fabuła jest wciągająca, misje nieliniowe i połączone w logiczną całość. Historia nie dzieje się tylko tu u nas na ekranie. Poza naszą rozgrywką, poza naszymi misjami dzieją się jeszcze inne historie, w które jesteśmy wprowadzani przez przerywniki filmowe, które mają wpływ na świat. Czujemy się częścią czegoś wielkiego. Ale mimo wszystko klimat. Sama grafika jest bardzo ładna. Przyjemna dla oka. Jednak największa lwią część klimatu zawdzięczamy jednak świetnej polonizacji. Polscy lektorzy dali z siebie dosłownie więcej niż 100%. Każdy dialog jest wypowiadany z emocjami świetnie dopasowującymi się do aktualnej rozgrywki. Po prostu czujemy grę każdym centymetrem ciała gdy tylko jest wypowiadana jakaś kwestia dialogowa. Poza tym dwaj protagoniści którym wręcz nadano duszę, ponieważ podczas tych 30 misji jesteśmy w stanie bardzo się przywiązać do Johna Macmillana czy  Jurij I. „Burłak” Gorki. To właśnie dzięki świetnemu polskiemu dubbingowi w Polsce jest spore grono fanów tej gry.   


 Zresztą same community gry jest wciąż bardzo aktywne i są wciąż tworzone nowe mody do gry. To dzięki nim powstała w pełni grywalna kampania Arabska. A jednym z ciekawszych modów jest tryb MOBA, w którym są dwie bazy, i z każdej co jakiś czas jest wysyłana liczba małpoludów (które są tym samym czym miniony w innych). Sam tryb nie wiem w jakiej jest aktualnie fazie, ale sam pomysł jest naprawdę godny uwagi. Tryb 1v1, 2v2, 3v3, 5v5 a nawet i więcej a naszym celem zniszczenie bazy wroga, ale również niedopuszczenie do zniszczenia własnej a możemy to zrobić zbierając zasoby, budować fortyfikacje, albo badać nowe technologie i budować coraz to lepsze maszyny, a może tak ulepszyć małpoludy? Dać im broń, albo zwiększyć ilość minionów oczywiście za odpowiednią ilość surowców. Ilość możliwości tak naprawdę ogranicza tylko nasza wyobraźnia. Aż sam się nakręciłem i sprawdzę czy ten mod jest dalej rozwijany :) 


Aby poczuć klimat tej gry samemu trzeba w nią zagrać. Zagłębić się w te dialogi, w ten świat i w tedy samemu wystawić jej ocenę. Mi skradła serce dzięki temu nieziemskiemu klimatowi. I wciąż wiem, że gdy najdzie mnie ochota i ją zainstaluję, to będę się bawić w najlepsze przechodząc kolejne etapy gry które przecież znam na pamięć.  


Sort:  

Jedna z lepszych gier w jakie grałem! Grę jednocześnie uwielbiałem i nienawidziłem (maxowanie gry - brak save na misje). Chyba największym atutem rozgrywki były ograniczone zasoby ludzkie, więc każdy zaoszczędzony żołnierz był na wagę złota. Super, że ktoś o tej grze napisał!

Dokładnie. Nie wspomniałem tego w opisie, największym atutem były ograniczone zasoby ludzkie. To było wręcz straszne gdy się traciło którąś z dość charakterystycznych postaci. A takowych było całkiem sporo!

Hi, thank you for contributing to Steemit!

I upvoted and followed you; follow back and we can help each other succeed :)

Congratulations @handofcat! You have completed some achievement on Steemit and have been rewarded with new badge(s) :

Award for the number of comments

Click on any badge to view your own Board of Honor on SteemitBoard.
For more information about SteemitBoard, click here

If you no longer want to receive notifications, reply to this comment with the word STOP

Do you like SteemitBoard's project? Vote for its witness and get one more award!