@serena75

in #polish5 years ago (edited)

czyli Gosia Malangiewicz-Ruszczak nie żyje. Zmarła dziś nad ranem w szpitalu. Nawlekła swój ostatni koralik.

Zaprosiłam Ją na Steemit, pisała swoje opowiadania "Ulisses i spółka" o swoich zwierzakach, o kocie, dwóch psach, dwóch szynszylach.

Nie była z nami długo, nie miała czasu pisać, dużo zwierząt i obowiązków.

Gosia napisała dwie książki Ulisses i spółka, zbierała kasę na trzecią. W tym celu założyła grupę na fb "Igłą i koralem - biżuteria sercem robiona" - dodajcie się do tej grupy, zajrzyjcie jakie piękne bransoletki robiła, kupcie bo warto, wspomóżcie zwierzyniec Gosi.

Na zdjęciu Gosia i Ulek.
Gosia i ulek.jpg

Któregoś dnia napisała, że nowego posta nie będzie bo ją upał pokonał. W sumie kogo nie pokonał?
Potem było zdjęcie na jej profilu z maską tlenową, jeszcze jakby dla żartu, trzymała tę maskę sama i przykładała sobie do twarzy.

A potem były prośby o modlitwę, trzymanie kciuków bo Gosia wylądowała w szpitalu, wprowadzona w śpiączkę farmakologiczną.

Czekaliśmy aż się obudzi, i doczekaliśmy się.
Gosia otworzyła oczy, kontaktowała się wzrokiem bo nie została rozintubowana.
Stan był w dalszym ciągu ciężki, ale jakaś nadzieja się pojawiła, nieśmiało.

Okazało się, że stan Gosi pogorszył się, ponownie została wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej, nie pomogło już nic...

Dziś zmarła.

Nie zdążyłam zamówić książek. Ale zrobię to, napiszę do Włodka, jej męża, jak minie trochę czasu, jak on się otrząśnie.

Ja ryczę, lubiłam Gosię.
Okropnie zaczął się ten dzień.

Wspomnijcie, proszę, Gosię cieplutko, zajrzyjcie na jej stronę... pomódlcie się jak kto umie.

uliss1.jpg

ulis2.jpg

4ksiazki.jpg

Sort:  

Cześć!
Witaj na tagu #pl-emocjonalnie. Cieszę się, że dołączasz do emocjonalnej strony Steema. Mam nadzieję, że zostaniesz tu na dłużej.


Autorzy postów na naszym emocjonalnym tagu są nagradzani głosem noisy, diosbot oraz planter.
@nieidealna.mama