Sort:  

kiedyś jak mnie z pracy wyrzucili :) to też mi Pani tak powiedziała :) że artystów w tej firmie aktualnie nie potrzebują :) choć byłem pracownikiem prawie doskonałym :) na pierwszej zmianie 30 osób na drugiej ja sam :) na pierwszej zmianie Panie problemy przestoje, zebrania, analizy :) u mnie luz produkcja zasuwała a kumple z linii czasem dzwonili że jest jakiś problem :) ja myk i problemu nie ma :) a wtedy z kumplem na mieście jointy jarałem :)
pod telefonem byłem :)
lepsze numery tam miałem :) może to kiedyś opiszę w osobnym poście