Pierwsze nieśmiałe promienie słoneczne zachęcają do wyjścia z domu, powoli ruszają prace ogródkowo-uprawne i czuć, jak przyroda budzi się do życia.
Wszystkie szarości zimy zaczynają ustępować miejsca rozkwitowi barwnej natury.
Oznaki wiosny widać też w zachowaniach zwierząt.. i nie tylko ;)
Co prawda według prognóz na które zerknęłam, zima nie pożegnała nas w tym roku na dobre (będzie bitwa na snieżki w śmigus dyngus? ;) ) ale nie da się ukryć, że wiosna pełną parą to tylko kwestia czasu.
I mam nadzieję, że w tym roku pogoda nie będzie tak niepoważna, jak parę lat temu, gdy w połowie kwietnia wraz z mężem, już po świętach wielkanocnych.. zbudowalismy całkiem niezłe igloo ;)
Wszystkie zdjęcia są mojego autorstwa.
Bardzo ładne zdjęcia. :)
U nas chwilowo słonecznie ostatnimi dnami ale błoto jest takie w okolicy, że nigdzie nie da się łazić bez gumowców. Niech to w końcu wyschnie tak sobie marzę, a Ty mi mówisz, że prędzej zamarznie, lol. :D
U mnie dzisiaj pierwszy dzień kiedy mogłem powiedzieć na głos - idzie wiosna! :) Przyjemnie obejrzeć też takie zdjęcia. Na pewno przed nami jeszcze wiele "mieszanych" dni, pełnych deszczu i słońca, ciepła i zimna, w końcu w marcu jak w garncu, a kwiecień plecień. Mam jednak nadzieję, że przynajmniej śnieg już nie wróci :)