Dziękuje za komentarz.
Po pierwsze to wynik jedynie po 24h od publikacji wpisów (a niektóre wpisy nawet mniej). Bardzo często zdarza się, że po 3 dniach kwota z jednego wpisu tyle wynosi :)
Po drugie polskojęzycznych treści jest bardzo mało (średnio ~25 postów na dzień, a komentarzy w okolicach ~60)
Po trzecie polaków jest niewiele i niestety nie mają oni JESZCZE bardzo dużej mocy głosów.
Po czwarte znaczna część polaków pisze po angielsku, więc bardzo dużo "siły głosów" również idzie w treści anglojęzyczne.
Moim zdaniem potrzeba sporo czasu i zaangażowania aby zbudować coś większego, ale myśle że jest warto. Dodatkowo bardzo dużo ciekawych wpisów ucieka i nie jest widoczna, stąd moje wpisy ;)
Dzięki za dodatkowe info, też myślę, że to wstęp do wstępu do wstępu dla polish tag. Bedzie o wiele lepiej.
Ja sam piszę posty w obu językach jednocześnie, ale komentarze to faktycznie głównie po angielsku. Szukam steemu i kontaktów w moich tematach. Cały czas jednak sprawdzam, czy po polsku coś z mojego zakresu się nie pojawiło i wtedy tu też się włączam i (na razie symbolicznie tylko) upvotuję.
Właśnie o to chodzi. Dużo polaków, niestety robi w ten sam sposób. Nie komentuje i nie daje głosów z pełną siłą, a szkoda :(
Ja piszę raczej dwujęzyczne wpisy. Dwa razy udało mi się przykuć uwagę częścią angielską tak, że wszedłem na czubek trendujących polskich na tydzień.
Liczyłem, że jednak treści będzie więcej. Póki co wykorzystuję swoje konto jak "brudnopis", a raczej umieszczam na nim mniejsze części dużego wpisu, który potem wejdzie na właściwego bloga. Pozwala mi to pracować przyrostowo.
Gratuluje wyniku i ciąglego pisania. Czasami tak właśnie to wygląda.
Ważne aby robić powoli swoje. Moim zdaniem duże znaczenie ma to, że wiele "znanych" ludzi nie korzysta z tej platformy