Madzia zawsze na probsie...

in #polish7 years ago (edited)

20621996_806319956197620_1141219361922902372_n.png

To jest k***a niejadalne; dlaczego wy trujecie ludzi...

Ten cytat zna każdy, jak i autorkę tych słów. Nie mogę jednak obwieszczać, że nie szanuję kobiety, bo czasem jak oglądam kolejne odcinki znanego programu na TVN, to też czasem się wkurwiam. W moim mieście też była i choć nie stołuję się w restauracjach, jednak dla Niej szacun. I przede wszystkim za wolność słowa, choć ja dopierdalam się do wszystkiego, a ona jedynie do tego na czym się "zna" (bo różne są opinie).

Jednak Nie byłbym sobą, gdybym się jednak nie dojebał. Przede wszystkim schematyka programu, zawsze jest wstęp, ogarnięcie lokacji, stwierdzenie, że chuj nie żarcie. Potem opierdol, a pod koniec tytułowa Rewolucja. Taki dosłownie każdy odcinek, to odgrzewany kotlet.

No, ale jak ktoś pracował przy produktach świeżych, mrożonkach lub ogólnie żywności, pewnie zna wizyty Sanepidu i tych chujów od HACCP (czy jak to tam szło). Szał macicy na ulicy, wszyscy w panice, ale nie będe się zagłębiał. Więc ja się pytam wprost: Co do chuja Magda robi na kuchni bez siatki na włosach mając takie loki?? Z resztą kucharze i właściciele też. Za taką knajpę, to od razu chuj w dupę.

Już pomijam ewenementy, jak gryzonie. Ale to na serio już cios. Pracował ktoś z Was na przyjęciu towaru, lub ogólnie w logistyce?? Ja miałem raz taką sytuację, że przyjmując sporą dostawę bananów, wyskoczył pająk. Ale nie jakiś pizdryk, tylko taki zajebisty z nogami. Włochatymi... Laski w krzyk, ja uciekłem w pizdu, bo ciul wie skąd to i czy nie ujebie w nogę. Choć akurat wtedy miałem zapalenie ścięgien w stopie i chodziłem w pracy w glanach wiązanych niemal pod kolano, ale czy diabelstwo nie skacze, tego już nie wiedziałem. Odpowiednie służby wytropiły dziada jakoś...

Ale wracając... Czasem warto się zastanowić, gdzie o co jemy. Miałem swoją ulubioną knajpkę z hamburgerami z szalenie miłą babeczką. Nie wiem dlaczego zamknęli, ale nawet dzieci tam zabierałem. Frytki miała zajebiste i super sosy. Ale ona akurat zawsze była w tym śmiesznym czepku z moskitiery, czy firanki, chuj tam wie.

A teraz czas na opatrzenie się, bo po pracy muszę powyciągać sobie z ciała opiłki metali; zwłaszcza te spod wiertarki wchodzą w ciało jak w masło, dać kotu jeść i w końcu napić się piwa, bo na wejściu badają nas alkomatem.... skurwiele... Ale jak piły mają tarcze ok. 40 cm, to trudno się dziwić.

Silver.

Sort:  

Ten program to jest porażka totalna. Rak juz nie mówiąc o tym na jakim kanale to leci....

Knajpę zamknęli, bo może sikała do frytek? :)

Hej! Prowadzę profil @migawka, na którym w telegraficzym skrócie podsumowuję najważniejsze wydarzenia z Polski i ze Świata. Staram się dostarczać informację oczyszczone z medialnego szumu. Wkładam w to sporo pracy. Zapraszam do followowania! :) https://steemit.com/polish/@migawka/migawka-5-wiadomosci-z-kraju-i-ze-swiata-w-telegraficznym-skrocie

Czasem tak bywa że produkt jest dobry ale zarządzanie, podatki albo organizacja leży i firmy nie ma co trzymać.