W internecie krążą różne porady jak zastosować kwasek cytrynowy poza celami spożywczymi. Poniżej dzielę się takimi nieco nietypowymi, od babci, znajomych i z własnych eksperymentów :)
1. Do odkamieniania
Porada znana głównie z odkamieniania pralek. Również możemy oczyścić kwaskiem czajniki, żelazka, krany, zakamarki między kafelkami. Czajnik czyści się najprościej wrzucając kwasek do środka. Gotujemy w nim wodę z proszkiem i dla pewności możemy wszystko zostawić na noc. Rano zawartość wylewamy, porządnie środek czajnika przepłukujemy i powinien być jak nowy 👌 Metoda działa na klasyczne, jak i elektryczne. Metalowe elementy potem błyszczą ładnie.
Na kran możemy zamontować woreczek z rozcieńczonym kwaskiem w wodzie, czekamy całą noc na efekty, rano szczotką usuwamy resztki. Generalnie potrzeba nam jedynie czasu i nieco cierpliwości na zadowalające efekty. Czyści również np. plastikowe ociekacze od suszarek do naczyń.
2. Usuwa przebarwienia po jagodach na skórze
Metoda podchwycona od babci. Kiedyś jeździłam na jagody do lasu z dziadkami i po wyprawie zawsze był problem zmyć bordowo fioletowe plamy na rękach. No i tutaj przychodziła babcia z pomocą sypiąc mi na ręce kopczyk kwasku cytrynowego. Musiałam nim "mydlić" ręce z niewielką ilością wody i po kilkunastu sekundach wszystko znikało. Można też dodać nieco mydła na ręce, by kryształki zbytnio nie drażniły skóry dłoni.
3. Do "wyganiania" pająków
Pewnie nie raz, nie dwa mieliście irytującą sytuację z odkryciem pajęczyny w kącie, czy zakamarku. Zlikwidowaliście ją, a ona po jakimś czasie znowu jest i tak parę razy. Jedną ze skutecznych metod jest użycie kwasku cytrynowego, lub cytryny. Wybieramy co chcemy zastosować, mieszamy pewną ilość z wodą, wlewamy zawartość do butelki ze spryskiwaczem (może być do kwiatków, albo po płynie do szyb), mieszamy i opryskujemy cel zależnie od potrzeb. Po jakimś czasie niepożądany lokator powinien sobie odejść ze stałej miejscówki.
4. Do neutralizowania przebarwień po nadmanganianie potasu
Sztuczka podobna jak z jagodami. Kryształki intensywnie barwią wszystko na bordowo, lub/i fioletowo zależnie od użytej ich ilości. Załóżmy, że moczymy stopy w misce z wodą, dodajemy kilka kryształków nadmanganianu potasu w celach zdrowotnych. Po dłuższym czasie wyciągamy stopy, a one wyglądają jak po rajdzie w fioletowym błocie ;) Wylewamy zawartość miski i mamy podobny efekt co na stopach. No i co teraz? Większość z was pewnie by szorowała skórę do krwi, ale paznokcie trzymają twardo i kolor nie chce puścić. Podobnie miska. No i znowu wkracza nasz kwasek cytrynowy do akcji.
Co robimy? Do pustej, ubrudzonej miski nalewamy od nowa wodę (powyżej linii zabarwienia jak da radę), sypiemy sporo kwasku (ja daję zwyczajnie całą torebkę), wkładamy nogi i czekamy minimum 20-30 minut na efekty. Dzięki temu mamy dwie rzeczy zrobione od ręki. Nogi wyglądają już jak należy, paznokcie pozbawione brudnego koloru, miska odratowana bez męczenia się z czyścikiem. Nic nie robimy w trakcie moczenia, kolor sam znika. Po zabiegu korygującym obmywamy stopy pod bieżącą wodą, tak samo miska i już. Także kwasek przynajmniej w ten sposób daje radę :)
Inne ciekawe zastosowania możecie wypisać w komentarzach pod postem, to wtedy będzie można znaleźć je w jednym miejscu. Mam nadzieję, że komuś ta wiedza się przyda, by sobie życie nieco ułatwić :)
Congratulations @tereska88! You received a personal award!
Click here to view your Board of Honor
Do not miss the last post from @steemitboard:
Congratulations @tereska88! You received a personal award!
You can view your badges on your Steem Board and compare to others on the Steem Ranking
Vote for @Steemitboard as a witness to get one more award and increased upvotes!