Dokładnie - wykorzystanie materiału - bez zgody autora. -> pozew TVP...
a dwa - Youtuba też można pozwać...
Przedstaw im sprawę, - jak jest, że złamano Twoje prawa autorskie - i że idziesz z tym do sądu - a po wygranej sprawie Youtube - będzie następny za łamanie Twoich praw...
Jeśli będą się upierać z tym banem - to pozwij ich.
Wylicz sobie średnią, zarobków - + utracone korzyści + odszkodowanie -> Pewnie - gdyby youtube cię nie blokował miałbyś momentalnie - 50-100% więcej subów, bo to nie lada promocja pojawić się w ogólnopolskiej TV. Momentalnie - więcej też byś zarabiał z kanału... można wnioskować ~ 50.000 PLN. od Youtube...
Utracone korzyści to groszowe sprawy. Sprawa rozchodzi się o mechanizm, który z automatu blokuje film oryginalny, bo algorytm tak wskazał.
W Ameryce od razu wleciałby pozew z dużą szansą na fajne pieniądze.
W Ameryce żeby rozpocząć taką sprawę trzeba już na starcie wyłożyć kilkanaście tys. baksów. Stąd też jest cała branża tzw. patent trolling - ludzie skupują śmieciowe patenty, a potem wysuwają absurdalne roszczenia do różnych firm, głównie z branży high-tech, ale też muzycznej (prawa do tekstów piosenek) itp. Kwota roszczenia jest zawsze mniejsza od kasy potrzebnej do wytoczenia procesu, a atakowane firmy i osoby płacą, żeby mieć po prostu spokój.