Bardzo mi się podoba Twój tekst. Wyważone i szerokie spojrzenie, z dystansem do siebie samego.
Osobiście też mam swoje grzeszki. Zauważyłam, że im bardziej mnie temat dotyka osobiście (np. ze względu na złe doświadczenia lub zaangażowanie emocjonalne w temat), tym większą wściekłość wywołuje odmienne zdanie. I nawet jeśli potrafię się powstrzymać od ostrych słów to i tak często czuję wewnętrzną pogardliwą wyższość nad adwersarzem.
Trudno jest być prawdziwie tolerancyjnym, nie jestem pewna, czy mogłaby siebie tak nazwać :)
You are viewing a single comment's thread from: