Polemizowałbym. Wystarczy wziąć pod uwagę jeden aspekt - ludzkość używa chyba wyłącznie wodę, która znajduje się w cyklu hydrologicznym, czyli w naturalnym obiegu wody na Ziemi (wikipedia -> cykl hydrologiczny). Wykorzystujemy więc wodę, która i tak przepływa i w końcu trafia do mórz i oceanów.
Oczywiście pomijam tutaj wodę odsalaną.
You are viewing a single comment's thread from:
Masz racje, ale ja i tak jestem za oszczędzaniem. Wiadomo są kraje w których jest pod dostatkiem wody pitnej i są kraje w których jest mało. Oszczędzając wodę raczej nie zwiększymy jej ilości w afryce na przykład, lecz takie działanie może prynieść większe lub mniejsze korzyści, coś jakby efekt motyla. Nie zapominajmy też o rosnącym zapotrzebowaniu. Nie zaszkodzi zaoszczędzić trochę pieniędzy i wydać to lepiej niż po prostu wylać do kibla.