Ha ha... próbuję mieć wszystko co się da ;)
Na pewno znajdziesz czas żeby zrobić coś z pigwy, pieczoną polecam bardzo. Pierwszy raz jadłam u Teściowej, zrobiła mięso pieczone z ziemniakami i dodała też kawałki pigwy, spróbuj.
Moja Teściowa piecze też pigwy tak jak piecze się jabłka, zawinięte w folię aluminiową. Pachną cudownie, można posypać cynamonem albo jeść z miodem.
O mrożeniu nie słyszałam...
Może jeszcze ktoś coś nam podpowie... albo wrzuci przepis na nalewkę z pigwy :)
PS: Cieszę się że wróciłaś tutaj po długich wakacjach :)
Ewo, nieoczekiwane zmiany w życiu i nieplanowana zmiana mojego programu dnia nie pozwalają na częste odwiedzanie steemitowej społeczności , nie obiecuję że będę tu częstym gościem, ale na pewno, od czasu do czasu będę tutaj zaglądać.
Pozdrawiam gorąco.
Pozdrawiam Cię serdecznie Gosiu i życzę wszystkiego dobrego :)