Wpadajcie!!! :D
Przez Vatonies nie biegł, normalnie według mapy co mu pokazałam w domu, cały czas szosą, koło Bonda na Prinilas pod górkę cały czas prawie aż do Krini, na Angelokastro do góry i z powrotem, był bez telefonu i bez wody, ale wrócił bardzo zadowolony bo widoki cudowne :)
W Afionas i Arillas też był truchcikiem ;)
You are viewing a single comment's thread from:
Afionas to ten ładny punkt widokowy na drugim końcu zatoki co jest tak ostro pod górkę? A Arillas jeszcze dalej następny kurort jakby? KILLER :D
Dokładnie :)
Zanim się rodzina wykąpała w Agios już był z powrotem ręczniki podać ;)